Chriss McNeil zamieścił na swoim profilu FB film z pierwszych jazd nowym BMW S1000RR. Mimo, że trwa króciutko trzeba przyznać, że temat zapowiada się imponująco...
Nie mamy pewności, czy ten młody człowiek stuntujący na skuterze jest z Polski, ale architektura krajobrazu i elementy wystroju otoczenia (reklamy, kontenery PCK) sugerują, że może pochodzić z nadwiślańskiego kraju. Bez względu na pochodzenie, naprawdę wymiata na swoim dwusuwie. Czapki z głów, w końcu "Polak Potrafi"...
Ile słyszeliście gadek typu, że to się nie da, bo ten motocykl jest zły. A to za ciężki, a to ma nie takie opony, a to za małej średnicy koła. Pod tę górkę nie podjadę, bo nie opona nie ma trakcji… Obejrzyjcie zatem ten film i raz na zawsze skończcie z wymówkami!
Cudowne lata 60/70, kilku gości naprawdę ogarniających jazdę, doskonała synchronizacja i klimatyczna muzyka sprawiają, że człowiekowi robi się lekko na sercu. Takie rzeczy tylko 50 lat temu. Swoją drogą o ile jest to fajniejsze od filmu, w którym motocyklista wyznaje miłość swojemu motocyklowi…nie ważne, miłego dnia!
Spalić oponę potrafi prawie każdy. Jeśli jednak zamiast asfaltu staniecie na powierzchni zamarzniętego jeziora sprawa wydaje się cięższa. A jeśli już rozpocznie się poślizg, dacie radę driftować?
Power slide'y i drifty Joony Vatanena z Finlandii robią mega wrażenie. Nam szczególnie podoba się płynność przejść pomiędzy ewolucjami i dynamika przejazdu. A Wam?
Jeździsz motocyklem trialowym. Nie wiemy czy jesteś zawodnikiem, kurierem czy dostawcą restauracji Taj Mahal. Chcesz popisać się przed otoczeniem swoimi wysokimi umiejętnościami. Tymczasem nie wszystko wychodzi dokładnie tak, jak powinno. Ostatecznie rozbite auto i witryna restauracji na długo będą powodem wybuchu śmiechu wśród twoich znajomych. A może była to nieudana próba napadu?!
Dawno nic nie wrzucaliśmy z zakresu stuntu. Oto kompilacja na niedzielę...jeśli zatem zastanawiacie się czy wziąć udział w niedzielnej mszy czy wyjechać na ulicę - przyjmijcie komunię w zakonie spalonej gumy! Do odciny!
Z motocyklowego punktu widzenia zima wcale nie musi być złym okresem. Jednak potrzeba do tego kilku składników: zamarzniętego jeziora, motocykla crossowego z "kolcowanymi" oponami oraz nieco odwagi. Przy takim przepisie dobra, motocyklowa zabawa wydaje się kwestią czasu...
Dla niektórych z nas zima jest równie dobrym okresem do jazdy motocyklem, co inne pory roku. Co więcej, oferuje możliwości niespotykane w cieplejszych miesiącach. Jedną z nich jest jazda po zamarzniętych zbiornikach wodnych.
"Pamiętaj synku, lataj nisko i powoli" - taką radę według anegdoty otrzymują często od swoich mam młodzi piloci. Dowodzi to oczywiście faktu, że mamusie nie bardzo orientują się w lotniczych realiach. Podobnie mało zorientowany wydaje się kierowca skutera, który wymarzył sobie efektowny pokaz stuntu na urządzeniach w skateparku. Lądowanie musiało być niepowtarzalnym przeżyciem.