Jakub Olkowski
Nie wiem jak wam ale mi jak widzę kierowcę wyrzucającego śmieci albo papierosy przez okno, otwiera się nóż w kieszeni. Szczególnie jeśli ktoś to robi jadąc w lesie. Pomijam kwestie bezpieczeństwa czy zaśmiecania lasu; to zwyczajnie świadczy o kulturze. Jak się okazuje z takimi zachowaniami można walczyć różnie. Będąc na miejscu takiego kierowcy-śmieciarza najmniej przejąłbym się uwagą słowną. A jeśli w nienaganne wnętrze mojej G-klasy ktoś wrzuciłby niedojedzone resztki Mc Donnalda? Może następnym razem skorzystałbym z kosza na śmieci albo rozjechał szeryfa za kierownicą. Przed Wami kompilacja walki z ulicznymi śmieciarzami!