Zatrzymane prawo jazdy, sprawa w sądzie, a w perspektywie nawet 5 lat więzienia – takie konsekwencje czekają na motocyklistę, który nie zatrzymał się na wezwanie policji. Obecne przepisy traktują to jak przestępstwo.
Nie popieramy wszelkich ucieczek przed policją. Wszystko wskazuje na to, że motocyklista z filmu zignorował opłaty za autostradę. Funkcjonariusz na motocyklu próbował go zatrzymać, ale ów ignorant postanowił wykorzystać zwrotność swojego pojazdu i w ostatniej chwili przechytrzył policjanta. Ciekawe, jak zakończyła się ta sytuacja...
Jak wyglądałby świat, gdyby policjanci za sprawę honoru stawiali sobie złapanie motocyklisty? Musieliby mieć specjalne pojazdy używane tylko w tym celu takie jak np. ten Renault Sport R.S..