Indyjski gigant Royal Enfield przygotowuje się do podboju USA. Firma otworzyła właśnie swój główny oddział na amerykańskiej ziemi i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie symboliczna lokalizacja.
Dwa duże związki zawodowe działające w fabryce Harleya zerwały właśnie wieloletnie porozumienie z zarządem. Działaczom nie podoba się ciągła redukcja ilości pełnych etatów na rzecz pracowników tymczasowych, a także przeniesienie części produkcji do Azji.
Forty-Eight swoim stylem przypomina czasy weteranów wojennych wracających do domów z Harleyami, Indianami w specyfikacji wojskowej, zupełnie nieprzydatnymi w codziennym użytkowaniu.