Powrót na motocykl z okazji 90-tych urodzin? Czy może być lepszy prezent?
Z Wielkiej Brytanii przypłynął news, który rozgrzeje serce nawet najtwardszego motocyklisty.
Barbara Morris, dziś 90-latka, w latach swojej młodości jeździła własnym Royal Enfieldem 350. Pasję do dwóch kół przekazała dalej i w ten sposób motocyklami jeżdżą jej dzieci i wnuki. Barbara obiecała sobie, że jeżeli dożyje 90-tki, to chce znowu wsiąść na motocykl, i to na taki rodzaju american muscle! W dotrzymaniu tej obietnicy pomogła rodzina oraz ekipa domu spokojnej starości, w którym Barbara mieszka.
Życzenie spełnił jej syn, Marin Morris, który należy do północno-zachodniego oddziału klubu Widow Sons Masonic Bikers Association. W ramach niespodzianki, pod koniec kwietnia, 14 klubowiczów na motocyklach zjawiło się pod domem, w którym mieszka Barbara. W urodzinową intrygę zamieszani byli też pracownicy domu spokojnej starości, a więc sprawnie pomogli jej się odpowiednio ubrać, nałożyć makijaż i zakręcić włosy.
Wnuczka Barbary, Kirsty Harvey powiedziała: „Babcia wyglądała jak z obrazka, gdy zorientowała się, co się dzieje. To była kompletna niespodzianka. (…) Babcia była absolutnie pochłonięta dreszczykiem jazdy na tylnej kanapie motocykla.”
Parada składająca się z 14 motocykli, z Barbarą na tylnym fotelu Harley-Davidsona, pokonała 11 kilometrów do restauracji na uroczysty, urodzinowy obiad. Po wszystkim podekscytowana Barbara powiedziała, że „czuła jak jej wiek topnieje”, a powiew wiatru na jej twarzy podczas jazdy motocyklem sprawił, że czuła „jakby znów miała 21 lat”.
Życzymy znacznie ponad 100 lat i nie możemy doczekać się niespodzianek na kolejne, okrągłe urodziny!
Zostaw odpowiedź