Firmy Swift Engineering i Samson Motorworks z Kalifornii wyprodukowały prawdziwy motocykl przyszłości – jednoślad, który może wznieść się w powietrze.
SkyBike jest naładowany technicznymi nowinkami niczym filmowy gadżet – posiada elektroniczny panel sterowania, który zmienia się w zależności od tego, czy SkyBike jedzie czy leci, podwójny system oświetlenia, nawigację radiową, system ELT, obite skórą siedzenia dla kierowcy i pasażera oraz wystarczającą ilość miejsca, by zabrać bagaż. Ponadto dysponuje na lądzie mocą 80 KM, a w powietrzu utrzymują go 130 KM.
Zważywszy na fakt, że korki stają się coraz bardziej uciążliwe, nawet w niewielkich miastach, pomysł latającego motocykla jest całkiem uzasadniony. Idealny na dodatek na nasze polskie drogi – każdą dziurę można ominąć, przefrunąć nad fragmentem nierównej nawierzchni… Miny stojących w korkach katamaraniarzy, gdy się nad nimi przefruwa – bezcenne. Jedyny minus to fakt, że o zejściu na kolano na zakręcie możemy raczej zapomnieć. Drugim będzie zapewne cena, która nie jest na razie znana. Ale po co się denerwować?
Źródło: Visordown