Gosling opowiada, że jeździł na motocyklu z instruktorem Rickiem Millerem przez kilka miesięcy aby dojśc do odpowiedniego poziomu jazdy umożliwiającego bezpieczne nakręcenie tej sceny. Miller był też dublerem podczas kilku scen. Mimo to potrzeba było 19-tu podejść, aby nagrać całość. Fanki Goslinga – pisk mode on!