Czy Hayabusa może stać się motocyklem enduro? Matt z kolegami zafundowali Hayce kilka modyfikacji i zabrali ją w teren!
Być może znacie Matta Spearsa? Jest YouTuberem, który niedawno przekonwertował Gold Winga na motocykl offroadowy, co przyniosło mu sporo wyświetleń. Teraz Matt wraz z kolegami postanowili zafundować podobną kurację offroadową… Hayabusie!
Nie trzeba być inżynierem, aby zauważyć oczywiste minusy stosowania Hayabusy w terenie. Ale skoro niedawno ktoś (skutecznie) przerobił Haykę na diabelnie szybki skuter śnieżny, to dlaczego nie?
Matt z kolegami dokonali kilka modyfikacji:
- Klatka z rur stalowych – dookoła silnika i owiewek oraz pod chłodnicą i silnikiem, aby chronić miskę (bo tę zdążyli już popsuć wcześniej). Nie zabrakło też stalowej płyty na spodzie.
- Większa zębatka napędowa, aby motocykl był wolniejszy, ale łatwiejszy w kontroli.
- Opony były wyzwaniem. Zamontowanie wąskiej, offroadowej gumy z kostkami na szeroką, drogową felgę było potężnym wyzwaniem wymagającym sprytnych zagrywek z pasami transportowymi, ale się udało. Zarówno z przodu, jak i z tyłu.
- Co ciekawe, przednia opona mogła zahaczać o chłodnicę oleju, a więc… chłopaki spiłowali środkowe kostki bieżnika.
- Trzeba było też znacznie spiłować owiewki – zarówno aby zmieścić klatkę bezpieczeństwa, jak i aby większa przednia opona miała gdzie się obracać.
Matt zabrał offroadową Hayabusę na test w lesie, a dokładniej na błotnistym hill-climbie. Po kilku próbach Hayabusa udowodniła swoje możliwości! (Większa część filmu to prace w garażu. Jazda zaczyna się od momentu 20:30, a hillclimb od ok. 24:00.) Zobacz film:
Zostaw odpowiedź