Spis treści
Aż 60 procent motocyklistów jeździ za szybko w obszarze zabudowanym – wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Wyniki badania są przygnębiające, bo niby człowiek wiedział, ale się łudził.
O badaniach szeroko pisze portal brd24.pl. Zlecone w ubiegłym roku przez Krajową Radę BRD badania przeprowadzono na przełomie maja i czerwca na 45 odcinkach pomiarowych w trzech województwach: mazowieckim, śląskim i wielkopolskim. Istotną częścią badania były prędkości osiągane przez motocyklistów i skuterzystów. W obszarze zabudowanym przeprowadzano pomiary prędkości na 27 różnych drogach Warszawy, Płocka, Radomia, Katowic, Częstochowy, Tychów, Poznania, Kalisza i Konina.
W mieście przegina aż 60 procent z nas
Jak łatwo się domyślić, wynik przeprowadzonych badań były dalekie od optymizmu. Choć okres, który wybrano na pomiary nie był nawet szczytem sezonu, a zatem liczba motocyklistów nie była maksymalna, okazało się, że blisko 60 procent z nas przekracza prędkość w obszarze zabudowanym. Nie ma przy tym dużej różnicy czy droga jest jednojezdniowa czy dwujezdniowa.
Pewnym niewielkim pocieszeniem może być fakt, że największą grupę przekraczających prędkość stanowili ci, którzy jechali maksymalnie o 10 km/h szybciej ponad limit – dotyczy to zarówno obszaru zabudowanego, jak i niezabudowanego. Odsetek motocyklistów jadących ponad 50 km/h szybciej niż każe ograniczenie w obu przypadkach był podobny i wynosił nieco ponad 2 procent.
W niezabudowanym lepiej, ale niewiele
Poza obszarem zabudowanym punkty pomiarowe zlokalizowano na drodze wojewódzkiej nr 801 w woj. mazowieckim, drodze wojewódzkiej 908 w woj. śląskim, drodze krajowej nr 11 w woj. wielkopolskim, drodze krajowej nr 1 w woj. śląskim, drodze krajowej nr 92 w woj. wielkopolskim, na drodze ekspresowej S8 w woj. mazowieckim, na drodze ekspresowej S1 w woj. śląskim oraz na drodze ekspresowej S11 w woj. wielkopolskim. Wyniki okazały się tylko nieznacznie lepsze – poza obszarem zabudowanym dopuszczalną prędkość przekracza prawie połowa z nas (44,8 procent).
Wnioski, płynące z przeprowadzonego badania, potwierdzają niestety wciąż żywy trend, który widać w licznych komentarzach pod wieloma artykułami na portalach motocyklowych. Spora grupa motocyklistów uważa, że posiadanie motocykla daje im prawo do lekceważenia przepisów i jazdy z dowolnie wybraną przez siebie prędkością, niezależnie od warunków na drodze. Na szczęście wyraźnie widać jednak nowy trend, w którym przyjemność z jazdy motocyklem można i trzeba pogodzić z obowiązującymi przepisami, a doznania związane z prędkością pozostawić na niemieckie autostrady i tory wyścigowe.
źródło: brd24.pl, „Monitoring zachowań uczestników ruchu drogowego – w wybranych województwach. Etap II”, ITS, Heller Consult sp. z o.o., 2022 r.
Zostaw odpowiedź