Program powstał z myślą o weteranach wojennych, którzy wrócili z frontu z ciężkimi urazami, ale nie tylko, ponieważ pomagają również ludziom starszym oraz ofiarom wypadków. Przy okazji projekt trafia na podatny grunt, ponieważ wielu pacjentów ma za sobą motocyklową przeszłość, którą z przyjemnością wspominają.
Jak powstał program? Pomysłodawcą jest Garry Segal, który od 20 lat jest rehabilitantem, a od 30 lat jeździ na motocyklu. Pomysł przyszedł, kiedy Segal miał wypadek i lekarze zabronili mu przez dwa miesiące ćwiczyć i jeździć na motocyklu. Postanowił przeznaczyć ten czas na stworzenie symulatora jazdy motocyklem. Oczywiście nie jest to stuprocentowa symulacja, ponieważ pacjent siedzi na wózku lub w łóżku, ale i tak może czerpać wiele korzyści z korzystania z programu.
Symulator motocyklowy ma na celu przede wszystkim polepszenie refleksu i spostrzegawczości, ale w niektórych przypadkach również przywołuje miłe wspomnienia. Najstarszy użytkownik symulatora ma sto lat. Więcej informacji znajdziecie na stronie www.twistagainfundation.com.