Niemiecki gigant na rynku ubrań i akcesoriów do motocykli w środę ogłosił upadłość.
Wiadomość została opublikowana na oficjalnym profilu na facebooku. Do tej pory pojawiło się pod nią ponad 300 komentarzy – nic dziwnego, dla wielu jest to bowiem prawdziwe zaskoczenie. Niestety, takie doniesienia potwierdzają coraz gorszą sytuację ekonomiczną na rynku. Najwyraźniej nic w tej chwili nie jest pewne (dopiero co informowaliśmy Was o zamknięciu jednego z większych salonów motocyklowych w Polsce, Free&Fun).
Wygląda na to, że kryzys dosiągnął teraz największych firm, które generując olbrzymie koszty (Polo zatrudniało 800 pracowników), nie są w stanie walczyć o przetrwanie. Polo Motorrad działało na terenie całej Unii Europejskiej, w tym w Polsce, i posiadało sieć prawie 100 sklepów.
Złośliwi już się cieszą na wieść o planowanych wyprzedażach, ale prawda jest taka, że nie ma co się śmiać. Na motocyklowym rynku zaczyna się robić bardzo nieciekawie.