W ubiegły wtorek świadkowie zaobserwowali motocyklistę, który był tak pijany, że w czasie próby ruszenia upadł wraz z motocyklem. Powiadomili policję i nie pozwolili mężczyźnie odjechać.
Podczas badania alkomatem motocyklista kilkukrotnie nie był w stanie dokonać czynności pomiaru – gdy wreszcie się udało, alkomat wskazał ponad 2 promilie alkoholu w wydychanym powietrzu.
I tutaj apel do wszystkich czytelników: jeśli w Waszym otoczeniu widzicie kierowcę, który próbuje wsiąść za stery w stanie wskazującym – spróbójcie go powstrzymać – zaoszczędzicie mu wielu kosztów i kłopotów, a być może uratujecie czyjeś życie!!!