Nie od dziś wiadomo, że czyste i surowe linie motocykli podobają się nie tylko motocyklistom, ale również „zwykłym” ludziom. Pozostawiony na chodniku muscle bike zawsze przyciąga gapiów, jednak jeśli samotnie stoi ascetyczny, malowany na czarny mat bobber, to wiadomo, że mamy do czynienia z czymś o niepowtarzalnym charakterze stworzonym dla człowieka, który nie lubi niknąć w tłumie.