Na lipiec planowany jest start systemu odcinkowego pomiaru prędkości. Takich miejsc ma być w kraju na razie 29. Gdzie dokładnie – tego jeszcze nie wiemy. Oczywiście, jak zwykle zostaną wybrane miejsca niebezpieczne (czyt. takie, gdzie da się najwięcej zarobić). W terenie zabudowanym taki odcinek ma liczyć 10 km, w niezabudowanym – 20 km. Pomiar będzie polegał na rejetrowaniu czasów wjazdu i wyjazdu z odcinka objętego systemem oraz obliczaniu średniej prędkości, z jaką poruszał się na nim pojazd. Gdy kierowca przekroczy prędkość, grozi mu mandat na takich samych zasadach jak w przypadku zdjęć z fotoradaru.
Czy system będzie rejestrował również motocykle? O tym ITD niestety nie mówi. Należy jednak pamiętać, że już teraz sporo fotoradarów zwrócono tak, aby robiły zdjęcia tylnej tablicy pojazdu. Bardzo możliwe jest więc to, że także przy nowym systemie trzeba będzie uważać podczas jazdy jednośladem.