Motocykl metamorficzny tego rodzaju dziś nie mógłby powstać, więc potraktujcie to jako ciekawostkę i eksperyment myślowy. Ale może w przyszłości…
Od razu i na wstępie musimy zaznaczyć, że nie jest to żaden prawdziwy projekt. Nie jest to ani patent, ani chociażby prototyp. Jest to jedynie wirtualna kreacja stworzona przez kogoś, kto z jednej strony jest motocyklistą, z drugiej strony zajmuje się budowaniem (prawdziwych) customów, a z trzeciej strony dobrze zna się na projektowaniu animacji 3D. Autor nazywa się Ziggymoto i efekt jego prac jest co najmniej inspirujący.
Ziggy pomyślał, że w przyszłości fajnie byłoby mieć motocykl, który potrafi zmieniać swoje kształty. Który po przysłowiowym naciśnięciu guzika, może zmieniać swoją geometrię i budowę. W ciągu kilku sekund mógłby stać się cruiserem, albo scramblerem/supermoto, albo motocyklem sportowym. Ciekawe?
Obejrzyjcie kilka animacji od Ziggymoto:
Czy to w ogóle jest możliwe? Nie ma wątpliwości, że tego typu konstrukcja jest melodią bardzo odległej przyszłości. Chociaż przyjrzyjmy się animacjom bliżej…
Zmienne ułożenie podnóżków, kierownicy, czy nawet błotników i przedniej owiewki z lampą prawdopodobnie byłoby do zrealizowania. Gorzej z diametralną zmianą konfiguracji, a szczególnie skoku i charakterystyki zawieszenia… Z punktu widzenia inżynierii, dziś jest to chyba nie do zrealizowania – biorąc pod uwagę, że trzeba byłoby zachować niewielkie wymiary i masy takich urządzeń. A co z silnikiem? Za pomocą różnych trybów jazdy można byłoby dostroić pracę motoru (z pewnością elektrycznego) do zastosowania terenowego i sportowego (choć wiadomo, że to wciąż półśrodek).
Koła bez piast nie są nowością (patrz np. motocykl Verge). Tylko jak to zrobić, żeby opona potrafiła chować i wyciągać offroadowe kostki?!
Zostaw odpowiedź