VII runda Otwartych Mistrzostw Lubelszczyzny w Motocrossie odbyła się w ostatnią niedzielę, 16 października, na torze w Stanisławce niedaleko Wąwolnicy.
Organizatorzy jak zwykle stanęli na wysokości zadania, choć w niedzielny poranek wydawali się mocno zaskoczeni chłodem. Zimna noc i przymrozek sprawiły, że ziemia była zmrożona. Jednak interwencja wielozadaniowej maszyny, która wyrównywała nawierzchnię, sprawiła, że trasa była przyczepna. W ciągu dnia pogoda sprzyjała zawodnikom, było słonecznie i niemal bezwietrznie. Nie zawiedli uczestnicy; na starcie zawodów stanęło 112 zawodniczek i zawodników, którzy jak zwykle rywalizowali w dziewięciu kategoriach: MX65, MX85, Kobiety, Weterani, Quady, Open A, Open B, Open C, Open D. Do Stanisławki, oprócz zawodników, licznie ściągnęli mieszkańcy okolicznych wiosek. Zobaczyli wspaniałe popisy motocrossu. To, co robili w klasie Open A bracia Karol i Łukasz Kędzierscy, Arek Mańk, Kuba Piątek z Filipem Więckowskim, było kapitalne. Szybkie zjazdy i podjazdy oraz kilka skoków rozgrzewały atmosferę. Ostatecznie w tej klasie zwyciężył Karol Kędzierski przed Łukaszem Kędzierskim i Arkiem Mańkiem.
Bardzo ciekawa była rywalizacja w klasie Open B. Walkę o zwycięstwo toczyło dwóch gości z Ukrainy – Igor Lubomirsky i Rusłan Pavliuk z Damianem Bykowskim. Słabszy dzień miał lider klasyfikacji generalnej w tej klasie, Kamil Joć. Zawodnik lubelskiego KM Cross EkoKlinkier dwukrotnie przyjeżdżał czwarty. Ostatecznie jedyny Polak na podium w klasie Open B, Damian Bykowski, stanął na najwyższym stopniu. Dwa pozostałe miejsca zajęli w kolejności Rusłan Pavliuk i Igor Lubomirsky.
W klasie Open C bezkonkurencyjny był tego dnia Kamil Wojcieszyński, który dwukrotnie wygrał wyścigi swojej klasy. Drugie miejsce zasłużenie zajął Michał Rybus, a trzecie Jacek Roman. Sporo emocji dostarczyły wyścigi zawodników stawiających swoje pierwsze crossowe kroki w klasie Open D. Jak zauważył prowadzący dzień wcześniej szkolenie Robert Więckowski, „zawodnicy w tej klasie podnoszą swoje umiejętności, jeżdżą coraz bezpieczniej i szybciej, powinni też zacząć myśleć o zmianie klasy na bardziej zaawansowaną”. Dużymi umiejętności wykazali się zwycięzcy klasy: Karol Paśko, Karol Kawa i Grzegorz Antoniak, ale bardzo ładną jazdę i skoki można było obejrzeć w wykonaniu Konrada Kamińskiego, Łukasza Pitry czy też Konrada Janowskiego.
W kategorii Weteranów wszystkich zgromadzonych kondycją zadziwił Dariusz Piątek. Nie dość, że rywalizował w dwóch wyścigach klasy Weteran, gdzie zajął drugie miejsce, to jeszcze pojechał jeden wyścig w klasie Open B, w którym zajął ósme miejsce. W zawodach w Stanisławce Darek Piątek zajął drugie miejsce z równą liczbą punktów, co pierwszy Robert Maliszewski, który wygrywając drugi wyścig zapewnił sobie zwycięstwo. Trzecie miejsce zajął Ryszard Krzemień, z którym ostro rywalizował Piotr Więckowski. Prezes KM Cross EkoKlinkier na pierwszym zakręcie brał udział w groźnie wyglądającej wywrotce kilku zawodników. Ale, jak przystało na uczestnika Rajdu Paryż–Dakar, szybko pozbierał się i wsiadł na motocykl. Pewnym smaczkiem zawodów w Stanisławce była obecność najsłynniejszego polskiego motocyklisty z Rajdu Dakar, Jacka Czachora. Jacek sam co prawda w niedzielę na torze nie wystartował, ale opiekował się i gorąco dopingował swojego syna. Młody Jakub Czachor wystartował w klasie MX85. Jednak musiał uznać wyższość zawodników gospodarzy KM Cross EkoKlinkier. Było na co popatrzeć jak kilkunastoletni chłopcy dawali gazu, jak zacięte były pojedynki. W klasie MX85 wygrał Maciej Sagan przed Dominikiem Małeckim, obaj z KM Cross EkoKlinkier Lublin. Trzecie miejsce wywalczył Piotr Szczepanek z KTM Novi Kielce, który nie dał wyprzedzić się ostro atakującemu Szymonowi Wronce z KM Cross Ekoklinkier. W klasie MX65 rywalizację zdominował Kamil 'Księguś’ Osieleniec, który bez problemów wygrał zawody zwyciężając oba wyścigi. Za plecami 'Księgusia’ o pozostałe miejsca na podium mocno rywalizowali gość z Ukrainy Oleksandr Czura i cała plejada młodych wychowanków KM Cross Ekoklkinkier na czele z Olafem Gąsiorem, Filipem Maleńczukiem, Kacprem Wdowiakiem i Przemkiem Bogusławskim. Ostatecznie drugie miejsce zajął Olaf Gąsior, a trzecie Ukrainiec Oleksandr Czura.
Na torze w Stanisławce nie zabrakło coraz popularniejszych quadów. Na maszynie startowej stanęła rekordowa ich liczba w OML. Osiemnastu zawodników na quadach dało popis. Było głośno, był kurz, czyli prawdziwy offroad. Zwyciężył pewnie wygrywając oba wyścigi zawodnik KM Cross EkoKlinkier Jarosław Wiśniewski. Najbardziej zadowolony z tego zwycięstwa był sędzia zawodów, Lech Wiśniewski, prywatnie ojciec Jarka i wiceprezes lubelskiego klubu. Drugie miejsce w klasie Quad zajął zawodnik TKO Tarnobrzeg Przemysław Dąbek, a trzecie Aleksander Głowacki.
Jak zwykle startowi klasy Kobiet towarzyszył ogłuszający doping. Dziewczęta startujące w kobiecym motocrossie ochrzczono mianem błotek. W Stanisławce błotka jechały wcale nie gorzej od mężczyzn. Zasłużenie wygrała Wiktoria Horodyńska, druga była Monika Kaniewska, a trzecia przedstawicielka gospodarzy z KM Cross EkoKlinkier, Kaja Kamińska. Z Kają o trzecie miejsce szczególnie zacięcie ścigała się Alina Łaszcz. Duże brawa za ładną jazdę otrzymały pozostałe dziewczyny: Zofia Radziwiłowicz, prezenterka kanału Extreme Sports, oraz Lublinianki Ola Szymuś i Kasia Więckowska. Błotka dostały też w Stanisławce najwięcej nagród. Oprócz pucharów i atrakcyjnych nagród ufundowanych przez organizatora, tj. Klub Motorowy Cross EkoKlinkier, dziewczęta otrzymały fajne plecaki firmy Ogio ufundowane przez motocyklowy portal internetowy MOTOGEN.PL.
Na zakończenie zawodów odbył się jeszcze jeden wyścig – specjalny. Ścigały się konie mechaniczne z żywym zwierzęciem. Instruktor jazdy konnej rywalizował z Kają Kamińską jadącą motocyklem. Na torze górą były konie mechaniczne motocykla. Do końca cyklu OML w sezonie 2011 zostały do rozegrania jeszcze jedne zawody, które odbędą się 13 listopada w Bychawie.