Jest stacja w Polsce, na której paliwo sprzedawane jest za około 3 zł za litr!
Na trasie Warszawa–Kraków na stacji Pegas w Falęcicach można zatankować benzynę za 2,92 za litr i olej napędowy za 3,06 zł. Właściciel stacji postanowił pokazać klientom ile tak na prawdę kosztuje paliwo po odliczeniu wszelkich danin publiczno-prawnych. 48% ceny benzyny stanowią: akcyza, VAT i opłata paliwowa. W przypadku oleju napędowego „podatki” to 45%. Obecnie średnia cena benzyny to 5,64 zł. W rafinerii ten sam litr kosztuje 2,67 zł, marża stacji to 25 gr. Reszta ceny to danina do budżetu państwa, czyli: akcyza – 1,57 zł, opłata paliwowa – 0,10 zł, podatek VAT – 1,05 zł. Oznacza to, że do państwowej kieszeni trafia 2,79 zł od każdego zatankowanego litra.
Co ciekawe, z opłaty paliwowej 80% idzie na drogi, a 20% na kolej. Niestety, patrząc na to jak duże dotacje na nasze przyszłe autostrady i inne drogi idzie z UE, wydaje się, że pieniądze z opłat idą gdzieś, lecz nie wiadomo gdzie. Tak duże opodatkowanie paliw państwo tłumaczy względami finansowymi i kryzysem. Eksperci mówią jednak, że wysokie ceny benzyny wcale nie wpływają dobrze na budżet i na gospodarkę. Wręcz przeciwnie. Gdyby jednak nieco obniżyć podatki, wpływy do kasy państwa byłyby per saldo znacznie większe.
Niestety, jak to u nas bywa, rządzący nie zwracają uwagi na ekspertów. Jeżeli wybieracie się zatem z Warszawy do Krakowa lub jesteście z okolic Falęcic, pojedźcie dzisiaj zatankować na stację Pegas i oszczędźcie trochę ciężko zarobionych pieniędzy.