Mamy do pokonania coś około 1200 kilometrów w jedną stronę, choć założenie jest takie, by jechać jak najmniej autostradami i dystans ten może urosnąć. Jesteśmy jednak w tej komfortowej sytuacji, że dosiądziemy albo BMW S1000 XR, albo R1200 RS. Jeździliśmy już i jednym i drugim, i możemy śmiało powiedzieć, że są genialne. Jeszcze nie dostaliśmy ostatecznego potwierdzenia, co znajdzie się pod naszym siodłem, ale w obu przypadkach jesteśmy zwycięzcami!
Do Garmisch-Partenkirchen zjadą zarówno najwięksi fanatycy motocykli niemieckiej marki jak i fani enduro, sportów wyścigowych oraz customizacji. Organizatorzy zapowiadają jak zwykle wiele atrakcji od muzyki po spotkania ze sportowcami odnoszącymi sukcesy na motocyklach BMW. Uczestnicy będą mogli również porozmawiać z projektantami, inżynierami i kierowcami testowymi, którzy opowiedzą, w jaki sposób powstają jednoślady BMW.
Zapowiedziano pokazy stuntu w wykonaniu Mattiego Griffina i jak to było na poprzednich BMW Motorrad Days jazdy na starych motocyklach w jednej z najstarszych „beczek śmierci”. Wystąpi też zespół motocyklowych kaskaderów Donalda Ganslmeiera. Niewątpliwie tłumy przyciąganie też wyścigi bokserów na 1/8 mili – tu w kwalifikacjach największe szanse mają najbardziej wykręcone custom bikes.
Zlot to również okazja dla uczestników do przetestowania różnych modeli BMW. Należy tylko wcześniej zarejestrować się na stronie www.bmw-motorrad.com/motorraddays. Planowane są wspólne wyjazdy w okoliczne góry.
Jest też dobra wiadomość dla wszystkich, którzy wybierają się na zlot, a są fanami piłki kopanej. Organizatorzy skonstruowali specjalną strefę kibica.
Przeczytaj naszą relację z wypadu z zeszłego roku.