Jak bezpiecznie rozpocząć sezon?  Kilka porad, które mogą uratować życie… - Motogen.pl

Jak bezpiecznie rozpocząć sezon? Kilka porad, których stosowanie pozwoli zmniejszyć ryzyko kolizji i poważnych wypadków drogowych…

Mamy połowę lutego, a już słyszałem o dwóch śmiertelnych ofiarach wśród motocyklistów, biorących udział w zdarzeniach drogowych. Mam wrażenie, że coroczne przestrogi i tak nie do wszystkich trafiają. Postanowiłem zatem przypomnieć zasady jak bezpiecznie rozpocząć sezon i na jakie zagrożenia szczególnie zwracać uwagę.

Bezpieczne rozpoczęcie sezonu – nie ufaj drodze

Kierowcy, rozpoczynając sezon, mają kilku wrogów. Jednym z nich jest stan dróg i związana z tym przyczepność. Czy jesteście świadomi nowych dziur, wyrw w jezdni i piasku pozostawionego przez pojazdy budowlane i odśnieżarki pracujące w zimie? Macie świadomość, że niskie temperatury i zamarznięty grunt to gorsza przyczepność i lokalne przymarznięcia wilgoci zbierającej się przy jezdni. Czy Wasze opony mają prawidłowe ciśnienie? Czy zdajecie sobie sprawę, że mieszanka, z jakiej wykonano gumę, w niskich temperaturach ma gorszą przyczepność niż latem?

Wszystkie te elementy wspólnie sprawiają, że Wasze opony kleją do asfaltu kiepsko. Zatem wszelkie manewry wymagające przyczepności (hamowanie, złożenie w zakręcie, nagła zmiana kierunku, gwałtowne odkręcenie manetki) mogą spowodować poślizg, upadek i utratę zdrowia lub życia. Jedźcie na 30% możliwości Waszych i Waszej maszyny, być może uratujecie sobie tyłek. Warto jeszcze wspomnieć, że nie ma sensu planować dłuższych tras. Pogoda potrafi się zmienić w ciągu kilku godzin, przyjść nawałnice, silne wiatry, deszcze, ochłodzenia. To jeszcze nie ten moment, żeby spędzać weekend w siodle…

Jak bezpiecznie rozpocząć sezon – nie ufaj innym

Ostatnio krążąc po Warszawie po zmroku, wielokrotnie złapałem się na tym, że zmieniając pas samochodem przy fatalnej widoczności po zmroku, zadałem sobie pytanie. A co, jeśli jechałby motocykl. Nie było szans go zauważyć. W mojej świadomości motocykliści są cały czas w ruchu. Ale założę się, że 95% kierowców aut odzwyczaiło się od ich obecności.

Możecie być pewni, że wyjadą Wam przed maskę, zmienią pas, nie zwracając na Was uwagi. A nawet będą próbowali spychać Wasz motocykl z drogi. Nie będzie to wynikało nie tylko z ich gapiostwa, ale i ograniczonej widoczności do tyłu auta, spowodowanej warunkami atmosferycznymi. Czasami zwyczajnie o Was zapomną. Z bezmyślności, niekoniecznie złośliwie. Dlatego przejeżdżając w pobliżu dowolnego auta (tego w ruchu jak i włączającego się z posesji) załóżcie, że jeśli jego kierowca może zrobić coś, co spowoduje kolizję, z pewnością to zrobi.

Jak bezpiecznie rozpocząć sezon – nie ufaj sobie

No i dochodzimy do grupy zagrożeń, na którą macie największy wpływ, czyli na Was. Kilka miesięcy bez jazdy motocyklem sprawia, że Wasze umiejętności nie są na takim poziomie, jak w środku sezonu. Awaryjne hamowania, gwałtowne zmiany kierunku, a nawet zdolność do wykrywania zagrożeń spada wraz z czasem spędzanym bez motocykla. To, że w czasie sezonu unikniecie większości kolizji, nie znaczy, że w ogóle je przewidzicie po pół roku przerwy. Poćwiczcie hamowania, hamowania z omijaniem przeszkody i nie podkręcajcie tempa, dopóki kierowcy nie przyzwyczają się do obecności motocyklistów na drodze. Pamiętajcie, że dobre ubrania są kluczowe w takich warunkach, Wasz komfort termiczny ma wpływ na motorykę i pracę mózgu. A dobra motoryka i prawidłowa praca mózgu są najlepsze do uniknięcia zderzenia.

W ramach podsumowania. Jeśli musicie jeździć, zachowajcie trzy razy większą ostrożność, zakładajcie dobre ubrania, ograniczcie prędkość, nie ufajcie nikomu i trenujcie podstawowe manewry. W moim odczuciu bezpieczna jazda motocyklem w takich warunkach jest możliwa, ale czy przyjemna? Odpowiedź pozostawiam Wam…


Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany