Jak podaje RMF24.pl, Inspekcja Transportu Drogowego będzie miała wyznaczonych 115 miejsc, gdzie fotoradary będą mogły być użytkowane.
Dotychczas samochody z fotoradarami należące do ITD chowano losowo w krzakach, ale dzięki wykrytym nieprawidłowościom ma się to zmienić. Wspólnie z Urzędem Komunikacji Elektronicznej zostaną wytypowane miejsca, w których fotoradary będą mogły funkcjonować nie zakłócając działania urządzeń wojskowych.
Taki zabieg sprawi, że kierowcy będą wiedzieli, gdzie mogą spodziewać się mandatu za przekroczenie prędkości. Na częstotliwościach wojskowych działają również fotoradary straży gminnych i miejskich, ale tutaj nikt nie zamierza szukać nowych rozwiązań, ponieważ wkrótce fotoradary zostaną im odebrane.
Pozostaje jeszcze kwestia legalności mandatów, które zostały wystawione przez takie fotoradary, ale na ten temat politycy milczą.