Startujący w zawodach MotoGP Team Hayate ma zamiar kontynuować prace nad ulepszeniem motocykla, aby pomóc Marco Melandriemu ukończyć sezon w pierwszej szóstce.
Drugie miejsce na torze Le Mans oraz finisz w pierwszej szóstce pozostałych wyścigów sprawiają, że Włoch stał się prawdziwą sensacją bieżącego sezonu.
Mimo faktu, że Kawasaki nie ma wpływu na rozwój maszyny Hayate, którą jest Kawasaki ZX-RR, członkowie teamu są pewni, że motocykl Melandriego kryje w sobie ogromny potencjał.
Szef Hayate – Andrea Dosoli, powiedział: Wciąż intensywnie pracujemy nad nowym podwoziem. Chcielibyśmy usprawnić hamowanie i wchodzenie w zakręty. Elementy podwozia i hamowania silnikiem muszą zostać ulepszone. Na prośbę Marco pracujemy także nad geometrią motocykla.
Hayate wciąż ma w zanadrzu nowe podwozie i wahacze, których nie udało się przetestować podczas przedsezonowych sesji.
Marco Melandri jest bardzo chętny do przetestowania nowych części podczas jednodniowej sesji testowej, która odbędzie się po wyścigu w Katalonii. 26-latek powiedział: Trochę ulepszyliśmy przód. Posunięcie z silnikiem również było słuszne, ponieważ jest on teraz mocniejszy a uczucie jazdy gładsze. Teraz musimy popracować nad przyczepnością podczas skręcania. Motocykl nie zachowuje się wtedy najlepiej właśnie z powodu przyczepności.