Motocykle są postrzegane jako najbardziej uciążliwe pojazdy – wynika z badania przeprowadzonego w Niemczech na zlecenie Ministerstwa Transportu. To zła wiadomość dla wszystkich tych, którzy łudzili się, że zakazy wjazdu na niektóre tamtejsze drogi to przykry wyjątek.
Na coraz większej liczbie dróg Austrii i Niemiec pojawiają się stałe lub czasowe zakazy wjazdu dla motocykli. Wprowadzane są najcześciej przez lokalne władze, ale bywa i tak, że zakaz wprowadzany jest odgórnie, jako „badanie”, mimo sprzeciwu władz. Tak stało się na przykład w Niemczech, w kilku gminach na pograniczu Dolnej Saksonii i Nadrenii-Północnej Westfalii. Mimo sprzeciwu lokalnych władz, rada okręgu Holzminden podjęła tam decyzję o zamknięciu dla motocyklistów niektórych trasy w regionie Weserbergland. Obostrzenie to obowiązywać ma w weekendy od kwietnia do października.
Decyzja ta została wprowadzona jako „projekt pilotażowy” i jako taki nie mogła zostać uchylona przez lokalne władze. Wydaje się, że taką furtkę prawną można będzie zastosować w wielu innych regionach. Potężny argument dało motosceptykom niemieckie Ministerstwo Transportu. Resort zlecił badanie, które miało ustalić odbiór hałasu przez mieszkańców posesji położonych w pobliżu popularnych tras motocyklowych. Wnioski są dalekie od optymistycznych.
Podczas badania pytano mieszkańców o postrzegane przez nich poziomy hałasu w odniesieniu do poszczególnych grup pojazdów – samochodów osobowych, motocykli, ciężarówek i autobusów. Uzyskane odpowiedzi zestawiono z danymi dotyczącymi rzeczywistego natężenia ruchu, a następnie porównano z poziomami hałasu dopuszczalnymi dla poszczególnych typów pojazdów.
Wnioski płynące z przeprowadzonego badania są, niestety, oczywiste. Motocykle są przez mieszkańców znacznie częściej postrzegane jako uciążliwe, niż równie głośne samochody osobowe i ciężarowe. 50 proc. ankietowanych wskazało, że motocykle są szczególnie uciążliwe w weekendy – osiągają wówczas poziom 70 dB. Kiedy podobny poziom głośności osiąga ruch samochodów osobowych, na hałas narzeka jednak tylko 20 procent mieszkańców.
Badacze ustalili nawet tzw. współczynnik irytacji, wynikający ze szczególnej charakterystyki hałasu motocykla, wykraczającej poza jego obiektywnie zmierzoną głośność. Współczynnik ten wynosi od 6 do 8 dB w dni robocze i od 15 do 18 dB w weekendy. Tak wielka dysproporcja wynika z oczekiwanego przez mieszkańców spokoju i potrzeby relaksu w weekend.
Różnica między pozostałymi środkami transportu okazała się podczas badania mniej wyraźna: samochody osobowe i ciężarowe, które są równie głośne, są postrzegane jako dokuczliwe w podobnym stopniu. Z kolei autobusy przy tej samej głośności rzadko były postrzegane jako uciążliwe.
Przeprowadzone na zlecenie Ministerstwa Transportu badanie odbiło się szerokim echem wśród antymotoryzacyjnych aktywistów, którzy mają w Niemczech niezwykle silną reprezentację. Sekretarz Stanu zaapelował o zajęcie się przepisami, które umożliwią ochronę mieszkańców przed hałasem, w tym o zmianę jego zdaniem niewystarczających przepisów federalnych.
Badanie składało się z długoterminowych ankiet oraz badania krótkoterminowego w formie regularnych zapytań za pośrednictwem aplikacji na telefon komórkowy przez okres dziesięciu dni. Do badań dołączone zostały pomiary i obliczenia hałasu. Badania przeprowadzono w okresie od 30 maja do 26 lipca 2022 roku. W badaniu długoterminowym wzięło udział około 500 osób, a w badaniu krótkoterminowym ponad 200 osób.
źródło: baden-wuerttemberg.de
Zostaw odpowiedź