W wypowiedzi dla RMF FM minister infrastruktury Andrzej Adamczyk powiedział, że ani w Warszawie, ani w innych miastach w Polsce Inspekcja Transportu Drogowego nie przejmie fotoradarów należących do samorządów.
Z początkiem roku GITD stała się jedyną instytucją mogącą korzystać z samorządowego sprzętu. Problemem jest jednak koszt przystosowania urządzeń do pracy w systemie CANARD. Jako przykład podaje się Warszawę, gdzie GITD musiałaby zapłacić ponad pół miliona złotych za modernizację sprzętu.
Samorządy nie chcą brać kosztów na siebie obawiając się o to, że zostaną oskarżone o niegospodarność. Obawy te są słuszne, ponieważ pieniądze z mandatów trafiają bezpośrednio do kasy państwa. Co więcej – finansowaniu modernizacji fotoradarów przez samorządy sprzeciwia się również Regionalna Izba Obrachunkowa.
Wygląda na to, że fotoradary, które wcześniej przynosiły spore zyski budżetom gmin, teraz będą już tylko drogimi meblami. Niektóre gminy zdecydowały się na sprzedaż urządzeń na aukcjach charytatywnych.