Fotoradary na moście Poniatowskiego, zanim zostały uruchomione, zostały zdewastowane. Są też dobre wiadomości: kierowcy zmniejszyli prędkość…
Dwa z sześciu nowych urządzeń, zanim rozpoczęły prace, zamalowano i zasłonięto naklejkami. Jeden z nich miał zaklejony wizjer naklejką z logo napoju energetycznego, na drugim białą farbą namalowano napis.
„W tym tygodniu, gdy odebraliśmy całość od wykonawcy i sprawdziliśmy, jak działają fotoradary, urządzenia wyjęliśmy. Zamontujemy je ponownie dopiero, jak formalnie przekażemy do Generalnej Inspekcji Transportu Drogowego, czyli pewnie za kilka dni, bo to droga rzecz. Obecnie urządzenia znajdują się u nas w ZDM” – wyjaśnił w rozmowie z TVN24.pl rzecznik Zarządu Dróg Miejskich Jakub Dybalski
Co ciekawe w minionym tygodniu mazowiecki konserwator zabytków wystąpił do ZDM z pismem o zmianę lokalizacji. Wcześniej zgodził się na wspomniane miejsce, ale decydował nie o dokładnej lokalizacji a orientacyjnej mapie. Usytuowanie radarów przy ozdobnych ławach mostu nie podoba się wielu mieszkańcom. Na szczęście okazuje się, że kierowcy przed fotoradarami znacznie zmniejszają prędkość…
Zostaw odpowiedź