W środę, w Barcelonie, Toni Elias stał się ostatnim zawodnikiem MotoGP, który poszedł pod nóż. Popularny Katalończyk miał operację kości udowej, którą zmiażdżył w 2007 roku.
Zawodnik teamu Honda Gresini został poddany operacji w Institut Dexeus de Barcelona. Eliasowi usunięto śrubę z uda, które złamał w zeszłym roku podczas wyścigu na torze Assen. Katalończyk spodziewa się wyjść ze szpitala po 24 godzinach.
Elias zostając wczoraj na noc w szpitalu powiedział: „Wszystko poszło dobrze, więc myślę, że jutro zostanę wypisany do domu. Od piątku lub poniedziałku powinienem być już w stanie rozpocząć rehabilitację.”
Jak większość zawodników MotoGP, takich jak: Casey Stoner, Sete Gibernau, czy John Hopkins, Elias czekał do zimy, na odpowiedni moment. Potrzebował kilkudniowego „okienka”, w którym mógłby poddać się operacji. Katalończyk ma czas na dojście do siebie do lutego 2009 roku. Wtedy bowiem odbędzie się pierwszy test nowego roku – test na torze Sepang w Malezji.