Garage54 stara się wyczyścić olej w silniku po zwykłym przebiegu 10 000 km, za pomocą instalowania 50 filtrów jeden po drugim. Co się wydarzy?
Kto mógł wpaść na pomysł zamontowania kilkudziesięciu filtrów oleju, jeden po drugim, jak nie pozytywnie zakręceni wariaci z rosyjskiego Garage54? Celem było sprawdzenie, czy 50 filtrów sprawi, że olej silnikowy znowu stanie się czysty i transparentny…
Tym razem Vlad nie użył samochodu Łada, ale starej Toyoty. Podobno olej jest po przebiegu 10 000 km od poprzedniej wymiany, jest ciemny, a przy okazji spokojnie można o nim powiedzieć, że jest zużyty.
Nie martwcie się, nie będzie tu laboratoryjnych testów, to przecież tylko Garage54. A więc porównanie ograniczy się do pobrania kilku próbek do menzurek i oceny wyglądu oleju.
W pierwszej próbce, w oleju z „oryginalnego” filtra po 10 000 km znalazły się kawałki szlamu olejowego, które wypłukane zostały z „brudnego” silnika i stopniowo osadzają się w filtrze oleju i całej magistrali olejowej, zatykając przepływ.
Olej po 10 filtracjach miał identyczny kolor, jak olej po 10 000 km przebiegu na pojedynczym filtrze. Za to praktycznie już nie posiadał w sobie cząstek szlamu.
Po 50 wymianach filtrów niestety eksperyment musiał się zakończyć z powodu…. braku oleju w silniku. Ekipa wprawdzie starała się zlać olej z używanych filtrów, przefiltrować go i uzupełnić ponownie, ale pełnej objętości nie udało się odzyskać.
Olej po 50 filtracjach zmienił swój kolor nieznacznie, może o pół tonu. Jednak jak zauważył Vlad, nie miał w sobie absolutnie żadnych zabrudzeń i elementów szlamu.
Kolor oleju się nie liczy
Dobra, koniec żartów. Eksperyment ekipy Garage 54 był czysto rozrywkowy i do technicznych umysłów pewnie nie wniósł zbyt wiele, ale i tak go obejrzeliśmy – przede wszystkim z ciekawości.
Najważniejsze cechy oleju to jego lepkość przy różnych temperaturach, a także parametry chemiczne oraz zawartość dodatków. Wszystkie te cechy degradują wraz z przebiegiem oleju i są nie do odzyskania.
Degradacja oleju jest jeszcze bardziej zauważalna w silnikach motocyklowych. To dlatego, że są bardziej wysilone… A w zdecydowanej większości motocykli, olej pełni dodatkowe, trudnie zadanie – obsługuje pracę sprzęgła.
A więc podsumowując: przy wymianie oleju nie ma żadnych sztuczek albo drogi na skróty. Olej z filtrem po prostu trzeba regularnie wymieniać.
Zostaw odpowiedź