„Jeden gwałtowny ruch i spuszczę psa!” – złodzieje sprawiali wrażenie przerażonych i grzecznie słuchali poleceń.
„Schodzisz do garażu, a tam się okazuje, że Twój motocykl zniknął…” Nie ma wątpliwości, że to jeden z gorszych koszmarów motocyklistów, tym bardziej w Wielkiej Brytanii, gdzie kradzieże jednośladów wciąż pozostają plagą. Na szczęście kilku takich złodziei udało się wyeliminować, a główną rolę odegrał psi patrol.
Akcja miała miejsce w Seaham w północnej Anglii, w czwartek 16 listopada. Świadek zadzwonił na policję, gdy zobaczył grupę trzech mężczyzn próbujących dostać się do garaży. Pierwsi na miejscu zjawili się funkcjonariusz Jack Hamilton wraz ze swoim 4-nożnym przyjacielem, funkcjonariuszem Rexem.
Gdy tylko pojawili się w okolicy, Rex natychmiastowo podjął trop i poprowadził do odpowiedniego garażu. Policjanci przyłapali złodziei na gorącym uczynku, w trakcie dobierania się do motocykli. Słysząc takie polecenia jak „Jeden gwałtowny ruch i spuszczę psa!”, podejrzani grzecznie poczekali na kolanach na przybycie posiłków i zakucie w kajdanki.
Zobaczcie nagranie z kamery bodycam. Jest krótkie, ale imponujące.
Warto zwrócić uwagę, na świetne podejście funkcjonariusza Hamiltona. Po wejściu do garażu powiedział „odsuń się od motocykla, postaw go na stopce, nie zniszcz go”. Dzięki temu i dzięki szybkiej reakcji, motocykle nie odniosły żadnych zniszczeń.
Trzech mężczyzn zostało zatrzymanych. 20-, 19- oraz 17-latek trafili do policyjnego aresztu.
dobrze że nie jestem policjantem. Spuściłbm psa a ścierwa dobił pistoletem.