Celem projektu było sprawdzenie, czy da się zbudować ten motocykl na nowych, oryginalnych częściach. Okazało się, że tak, ponieważ nie dość, że udało się kupić części, to jeszcze motocykl został poskładany i odbył już swoją dziewiczą przejażdżkę. Na liście znajduje się łącznie 1655 pozycji i tylko pięć z nich nie pochodzi od BMW R90S, ponieważ nie da się ich już kupić w stanie pudełkowym.
Części używane to wahacz, dźwignia hamulca tylnego, mechanizm zegarów, obrotomierz, uchwyt filtra powietrza oraz osłona lagi. W przypadku osłon zamówiono dwie sztuki od R100S. Łączny koszt części to ponad 46 tysięcy dolarów, ale Max Stratton – właściciel Max BMW Motorsport powiedział, że w całym projekcie nie chodziło o przygotowanie go na sprzedaż czy ulokowanie w nim kapitału. Głównym celem było sprawdzenie, czy da się zdobyć nowe części do motocykla, którego produkcję zakończono 37 lat temu.
Oprócz tego BMW R90S Max Stratton i jego ojciec posiadają jeszcze dwa egzemplarze R90S, które zostały przygotowane do wyścigów zabytkowych motocykli. BMW zbudowane w ramach projektu jest ubrane w owiewki z ostatniego wypustu R90S, później już motocykle BMW były malowane proszkowo, a ten komplet był ostatnim do tego modelu. Wszystkie części użyte do budowy motocykla pochodzą bezpośrednio z berlińskiej fabryki.
BMW Motorrad ma w swojej ofercie części zamienne do motocykli produkowanych od roku 1970 wzwyż. Skontaktowaliśmy się z Maxem i wiemy, że niedługo pojawi się więcej zdjęć motocykla oraz film z jazdy. Jak tylko zostaną opublikowane, to oczywiście znajdą się również u nas. Więcej informacji o projekcie znajdziecie na www.maxbmwmotorsport.com.