LEDowe spojlery mogą wyglądać bajerancko, a przy tym mogą spełniać istotne funkcje praktyczne.
Winglety i innego rodzaju spojlery są już od pewnego czasu obecne we wszystkich motocyklach wyścigowych, a od niedawna trafiają także do jednośladów codziennego użytku. BMW Motorrad złożyło właśnie wniosek patentowy, aby wykorzystać winglety do kolejnego celu – będą służyły jako światła!
Oświetlenie LED jest już z nami od dawna i ma kilka zalet – m.in. oferuje sporo możliwości designerskich. Skoro LEDy nie wymagają olbrzymich odbłyśników, to można je formować w ciekawe kształty.
BMW chce połączyć te dwa pomysły. M 1000 RR to jeden z najbardziej ekstremalnych przykładów wingletów. Przednie spojlery to także najszersze elementy motocykla. A więc jeżeli to w spojlerach znajdą się LEDowe światła, to będą one mogły służyć jako światła pozycyjne/DRL oraz jako kierunkowskazy. Wraz z tym otrzymujemy przynajmniej dwie zalety:
– Brak konieczności montowania dodatkowych kierunkowskazów (oszczędność masy i zaleta estetyczna!).
– W warunkach słabej widoczności, motocykl będzie miał szersze oświetlenie, a więc kierowcom samochodów łatwiej będzie ocenić odległość jednośladu nadjeżdżającego frontalnie.
– To może wyglądać całkiem bajerancko!
Inżynierowie z Niemiec mają też kolejny pomysł – od dołu wingletów chcą zamontować LEDowy rzutnik, czyli rozwiązanie znane z samochodów. Takie coś podświetla najbliższy obszar dookoła motocykla, dzięki czemu w nocy łatwiej ominąć kałużę podczas schodzenia z motocykla, czy też łatwiej znaleźć kluczyk, który właśnie upadł. Takie podświetlenia czasem potrafią też rzucać kształt i kolor, tworząc np. logo ///M Power.
Skoro przy codziennych (a tym bardziej miejskich!) prędkościach spojlery nieszczególnie spełniają swoją rolę, to może lepiej sprawdzą się w roli podwójnej: aero-oświetleniowej. Podoba się Wam taki pomysł?
P.S.: Grafika główna to nie jest oficjalna propozycja od BWM. To tylko nasza wizualizacja z Photoshopa.
Zostaw odpowiedź