Bycie motocyklistą to pojęcie abstrakcyjne i niejako globalne. To nie tylko posiadanie jednośladu, ale także styl życia. Wielu z nas musi pokonywać niemałe odległości, by dojść do garażu, gdzie stoi ich ukochane maleństwo. Jeszcze więcej przeprowadziłoby się do garażu na stałe, by dłubać, spać, dłubać i pić piwo.
Japoński architekt, Yukio Asari, stworzył i pokazał w Tokio kolejny, architektonicznie konieczny etap miłości człowieka do maszyny. Oni już nie spotykają się okazyjnie. Oni razem mieszkają. Stworzone przez Asari projekty apartamentowców zawierają specjalnie wydzielone mieszkania dla posiadaczy motocykli, którzy mogą je trzymać niejako w przedpokoju. Co prawda motocykl może wadzić nieco w porannej bitwie o łazienkę, ale czegóż się nie robi dla ukochanej maszyny? Rodzinka może mieć łazienkę na górze.