Bezzałogowy samolot polskiej firmy Flytronic Sp. z o.o., FlyEye, latał nad autostradą A4.
Niewielki, ważący zaledwie 11 kg samolot, wyposażony w kamerę monitorującą ruch drogowy, latał w czwartek nad autostradą A4. Jego konstruktorzy potwierdzili także, że trwają prace nad kamerą umożliwiającą odczytanie numerów rejestracyjnych z wysokości 300 m. Standardowo FlyEye porusza się na wysokości 500 m z prędkością 80 km/h, a w powietrzu może bez przerwy spędzić do trzech godzin.
Zmiana przepisów dotyczących zastosowania takiego samolotu pozwoli na to, by FlyEye brał udział m.in. w akcjach poszukiwawczych, przeczesywał tereny leśne w razie pożarów czy monitorował ruch drogowy. Na razie więc może uczestniczyć w akcjach cywilnych. Niestety, najbardziej interesujące kierowców pytanie, czy samolot będzie używany jako latający fotoradar, na razie nie znajduje jeszcze swojej odpowiedzi. Odnosimy jednak wrażenie, że w niedalekiej przyszłości także i takie zastosowanie znajdzie swoich entuzjastów.
Więcej o samolocie FlyEye dowiecie się tutaj.