Dziki pościg policyjny: noc, wąskie ulice, dużo adrenaliny - Motogen.pl

Takich pościgów policyjnych nie uświadczymy w Europie… I dobrze, bo aż włos się na głowie jeży.

W Brazylii rzeczywistość jest trochę inna. Przestępcy niezwykle często używają do swojej działalności jednośladów, a wtedy bezpieczeństwo otoczenia mają za nic. Dlatego policja oddelegowuje do pracy specjalnie wyszkolone oddziały moto-funkcjonariuszy. Jeżdżą na motocyklach „dualowych” pokroju Hondy XRE 300. Tak samo jest tutaj.

Zapnijcie pasy, bo przed blisko 8 minut Wami jednego z najbardziej intensywnych pościgów ever:

W komentarzach przeczytać można oburzenie, że jak to możliwe, aby policjant świadomie kontynuował tak niebezpieczny pościg… To racja. W realiach Europy czy USA, jest to niemalże nie-do-pomyślenia. Ale w krajach Ameryki Łacińskiej jest inaczej: jeżeli policja zacznie odpuszczać takim przestępcom, wszyscy inni poczują jeszcze większą bezkarność.

No i trzeba przyznać, że policjant na motocyklu potrafi utrzymać nerwy na wodzy. Nie daje się podpuścić ani wykiwać, stabilnie jedzie za uciekinierem. Czeka, aż ten popełni błąd.

No i prawdę mówiąc nie jesteśmy pewni, dlaczego uciekinier się zatrzymał. Zgasł mu silnik? Finalnie okazało się, że uciekinier brał udział w przestępstwie, a motocykl został skonfiskowany.

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany