Wprowadzenie opłat przewidziano w strategii rozwoju systemu transportowego Warszawy. Według tego dokumentu opłaty mogłyby zostać wprowadzone do 2015 roku. Nieoficjalnie mówi się o kwocie 15 złotych.
Z opłat mieliby zostać zwolnieni właściciele pojazdów o napędzie ekologicznym (elektryki i hybrydy) . Zniżki otrzymałyby też osoby, których pojazdy są zarejestrowane w Warszawie. Wszystko to w celu rozładowania korków, promowania komunikacji publicznej, a także zwiększenia liczby przemeldowań do stolicy i tym samym wpływów z podatków.
A co z motocyklami? Aby się tego dowiedzieć, skontaktowałem się z panią Agnieszką Kłąb z biura prasowego Urzędu m.st. Warszawy. Oficjalne stanowisko jest takie, że plany wprowadzenia opłaty za wjazd do centrum rzeczywiście istnieją i prędzej czy później zostaną wprowadzone w życie. Może to łączyć się z terminem oddania drugiej linii metra, co – to już moje domysły, a nie oficjalna wypowiedź przedstawiciela Urzędu – mogłoby stać się argumentem na potwierdzenie tezy o rozwiązaniu problemu komunikacji publicznej w Warszawie i jej sprawnym działaniu.
Niestety, o ile wiadomo, że auta ekologiczne będą zwolnione z opłat lub przynajmiej otrzymają duże zniżki, o tyle w tej chwili nie ma decyzji ani konkretnych planów dotyczących motocykli i skuterów. O tym będą decydować radni podczas głosowania. Teoretycznie sprawa wydaje się prosta – jednoślady bezpośrednio przyczyniają się do rozładowania korków w mieście, co nie raz zostało udowodnione. Tylko czy „oczywista oczywistość” trafi do świadomości osób, które będą decydować o opłatach?
W tym miejscu przypomnę naszą informację z 19 października o tym, że Włosi już zamknęli Rzym dla niektórych motocykli…