Honda CB750, BMW R32, czy Vincent Black Shadow... Poznaj 11 motocykli, które sprawiły, że cały motocyklizm zmienił się na zawsze.
1969 - Honda CB750
Pierwszym z nich, jest oczywiście Honda CB750 protoplasta dzisiejszych motocykli sportowych. Był to motocykl, który zmienił wszystko. Mimo że silnik był używany już we wcześniejszych motocyklach, a podwozie nie miało żadnych nowych elementów, inżynierom Hondy udało się poskładać najlepsze części w jeden świetny motocykl. Honda CB750 była dopracowana w najdrobniejszym szczególe, a jej cena nie odstraszała. Dowodem na to jest fakt, iż po czterech latach od premiery sprzedawała się w liczbie 60 tys. sztuk rocznie. I dziś nieraz możemy zauważyć jadącą po ulicy „siedemsetpięćdziesiątkę”. Na przełomie lat 60. i 70. wyznaczała nowy standard wśród motocykli, ponieważ była niezawodna i miała piekielne jak na swoje czasy osiągi. Dzisiaj nie znalibyśmy takich motocykli jak CBR1000RR, Kawasaki ZX-10R, Suzuki GSX-R1000 czy Yamaha YZF-R1, gdyby nie pierwsza Honda CB750.
1960 - Triumph T120 Bonneville
Kolejnym z kultowych motocykli jest Triumph Bonneville. Trzeba zacząć od nazwy. Czy nie dziwne jest, że najbardziej charakterystyczny brytyjski motocykl nie został nazwany od takich miejsc jak Donington Park, Silverstone czy Brands Hatch, a od wysuszonego, pokrytego solą jeziora, znajdującego się w południowo-zachodniej części Stanów Zjednoczonych? Otóż nie, ponieważ dosiadany przez Johnnego Allena Triumph Thunderbird 650 o przydomku 'The Texas Cee-Gar' pobił absolutny rekord prędkości na motocyklu - 344,67 km/h. Gdy Triumph potrzebował nazwy dla swojego pierwszego dwugaźnikowego twina o poj. 650 ccm, najszybszego seryjnie produkowanego motocykla, tylko nazwa 'Bonneville' wydawała się być na miejscu.
Pierwszy T120 Bonneville pojawił się w 1959 roku, lecz jego przebudowana w 1960 roku wersja uznawana jest za wersję końcową. Różniła się ona usztywnioną podwójną kołyskową ramą i innym reflektorem. A dzięki Edwardowi Turnerowi, który zaprojektował rzędowego twina, długie, chromowane wydechy i charakterystyczne dwukolorowe malowanie, Bonneville stał się klasycznym brit-bike'm. Jeździły nim takie sławy jak Bob Dylan, Paul Newman, Paul McCartney i oczywiście Steve McQueen.
Triumph kontynuuje dziedzictwo Bonneville, produkując dzisiaj wersję 'modern classic' - wzorującą się na oryginalnym T120 - która dzięki historii, oldskulowemu wyglądowi i charakterowi z lat 60. stała się hitem sprzedaży i obiektem westchnień motocyklistów na całym świecie.
1949 - Harley-Davidson FL Hydra-Glide
Harley-Davidson Hydra-Glide to motocykl, który inspirował designerów na całym świecie, począwszy od USA po Azję. Był to czas, kiedy Japończycy podążając za modą zaczęli budowę heavy cruiserów w stylu amerykańskim. Hydra-Glide stał się archetypem takich motocykli, a jego ponadczasowy styl można zauważyć po dziś dzień w nowych motocyklach.
H-D umieścił w nim nowatorskie przednie zawieszenie, które poprawiło prowadzenie, dało większy komfort jazdy oraz nowoczesny wygląd. Były to hydrauliczne teleskopy, które zastąpiły wysłużone już zawieszenie typu springer. Całość napędzał zaprezentowany rok wcześniej nowy silnik typu Panhead. Miał on pojemność 1200 ccm i moc 50 KM, co na tamte czasy było wynikiem zadowalającym. Całości dopełniały szeroko rozstawione widelce, wielki bak z centralnie umiejscowionym prędkościomierzem oraz siodło na wspornikach, czyli smaczki, które kojarzymy z heavy cruiserami.
Porównując pierwszego Hydra-Glide z nowymi motocyklami, takimi jak Heritage Softail Classic czy nawet Star Roadliner, zauważymy więcej podobieństw niż różnic, co dowodzi tylko, jak kultowy i ważny z punktu widzenia historii jest ten motocykl.
1923 BMW R32
Kolejnym rewolucjonistą jest BMW R32 z 1923 roku. Firma od samego początku jest utożsamiana z silnikami typu boxer, a wszystko zaczęło się właśnie od R32. Pierwszy motocykl zaprojektowany został przez Maksa Friza inżyniera zajmującego się na co dzień samolotami. Napędzany był silnikiem flat-twin o pojemności 494 ccm, a za przenoszenie mocy na tylne koło odpowiadał wał Kardana. Silnik generował ok. 8,5 KM, co pozwalało rozpędzić motocykl do 95 km/h. R32 był arcydziełem inżynierii tamtych czasów, potwierdza to fakt, iż koncepcja silnika jest wykorzystywana do dzisiaj w najpopularniejszych modelach BMW.
1948 - Vincent Black Shadow
Ucieleśnieniem Vincent Black Shadow mógłby być bijący kolegów w szkole napakowany brutal, za którym szalały wszystkie dziewczyny. Gdy motocykl ten ujrzał światło dzienne, producent promował go hasłem : 'Najszybszy seryjnie produkowany motocykl świata'. I nie były to tylko chwyty reklamowe, ten motocykl był faktycznie najszybszym sprzętem, jaki jeździł w swoich czasach po drogach na całym świecie. Osiągał 200 km/h, co w latach 40./50. było wynikiem niemal kosmicznym. Napędzał go V-twin o pojemności 1000 ccm i mocy 55 KM, a w wyścigowej wersji nawet 75 KM. Jednak nie tylko silnik był w nim wyjątkowy, tylne zawieszenie typu monoshock, podwójne przednie hamulce, regulowane elementy nadwozia - wszystko to zaczęło się od Vincent Black Shadow. Był on najbardziej niegrzecznym motocyklem produkowanym w tamtym okresie i po dziś dzień jest jednym z najbardziej pożądanych oldtimerów.
1973 - Honda CR250 Elsinore
Honda CR250 Elsinore nie była pierwszym motocyklem stworzonym specjalnie do wyścigów off-roadowych. Nawet nie była pierwszym tego typu motocyklem produkcji japońskiej, lecz była najbardziej niezawodna, a przy okazji najtańsza. Wyglądała jak sprzęt, który wyjechał prosto ze sklepu wyścigowego. Była wyposażona w lekką chromowo-molibdenową ramę, zbiornik paliwa z polerowanego aluminium, błotniki z tworzyw sztucznych oraz 29-konny silnik dwusuwowy, a w tamtych czasach to było naprawdę „coś”. Jego nazwa pochodzi od rozgrywanych w południowej Kalifornii zawodów na torze Elsinore, które w 1973 roku Gary Jones z łatwością wygrał właśnie na Hondzie CR250
1979 - Yamaha RD400F Daytona Special
Yamaha RD400F był to mały pojemnościowo motocykl z dwusuwowym silnikiem generującym 44 KM. Regularnie upokarzała większe motocykle zarówno na torze, jak i na ulicach. Ten bardzo szybki i ciężki do opanowania motocykl, był najbardziej udaną konstrukcją późnych lat 70. Na sukces tego modelu składało się wiele czynników, jednak najważniejsze z nich to mocny silnik oraz przystępna cena. Dzięki temu stał się on motocyklem sportowym dla mas. RD400F otrzymała nazwę po TZ350 - motocyklu, który wygrywał więcej wyścigów Daytona niż jakiekolwiek inne modele. Yamaha RD400F Daytona Special był to ostatni i prawdopodobnie najlepszy dwusuw chłodzony powietrzem spod znaku Yamahy, jaki jeździł po drogach.
1980 - Honda GL1100 Gold Wing Interstate
Honda Gold Wing od zawsze była wzorem luksusowego motocykla turystycznego, niedoścignioną konstrukcją, która do dziś wyznacza standard w swojej klasie. Największy postęp nastąpił w 1980 roku, kiedy pojemność silnika zwiększono do 1100 ccm, a nadwozie otrzymało pakiet touring, z dużą owiewką i zestawem do przewozu dużej ilości bagażu. Gold Wing wyznaczył nowy kierunek rozwoju motocykli turystycznych. Nawet teraz 40 lat po zaprezentowaniu pierwszego „złotego skrzydła” jest on ikoną stylu, wydajności i funkcjonalności
1983 - Honda VF750F V45 Interceptor
W roku 1979 Honda zaprezentowała swoją dziką NR500 GP. Był to motocykl sportowy wyposażony w najnowszą technologię, taką jak chłodzony cieczą silnik V4, 16-calowe koła, tylne zawieszenie typu Pro-Link i widelcem z systemem TRAC (Torque-Reactive Anti-Dive Control). Bardzo szybki i niebezpieczny motocykl był najbardziej nieudaną konstrukcją, jaką kiedykolwiek zbudowano, za to wersja drogowa inspirowana nią okazała się jedną z najlepszych. Honda V45 Interceptor, miała w sobie technologie prosto z toru, zaadaptowane do warunków drogowych. To zaś w połączeniu z agresywną stylistyką sprawiło, że natychmiastowo stała się bestsellerem. W taki sposób powstał pierwszy prawdziwy japoński superbike.
1985 - Suzuki GSX-R750
Pierwsze motocykle sportowe były bardzo prymitywnymi maszynami. Przepełnione mocą silniki, słabe ramy i beznadziejne hamulce to były ich charakterystyczne cechy, lecz pojawienie się Suzuki GSX-R750 zmieniło wszystko. Był to motocykl wzięty z toru, któremu zaaplikowano zestaw konieczny do poruszania się po drodze. Miał aerodynamiczne nadwozie, 18-calowe koła wzięte bezpośrednio z motocykla wyścigowego i 106-konny silnik chłodzony olejem, który oferował szalone przyspieszenie. Gdy patrzymy na niego z perspektywy czasu, widać, że był prawdziwym krokiem milowym w historii motocykli sportowych.
1994 - Ducati 916
Jeździły po drogach świata motocykle, które były innowacyjne, świetnie się sprzedawały, ale nikt nie zaprzeczy, że żaden nie był piękniejszy niż Ducati 916. Arcydzieło, które stworzył Massimo Tamburini, od nowa zdefiniowało sportowy design w motocyklach. Reflektory, które przypominały kocie oczy, czy wydech poprowadzony pod zadupkiem przez 20 lat wyznaczały trend w superbike’ach. Do dziś uważany jest za najpiękniejszy w historii. Bez wątpienia był to najważniejszy motocykl sportowy lat 90.
Zostaw odpowiedź