Nawet 7 milionów pojazdów może zniknąć z Centralnej Ewidencji Pojazdów. Ministerstwo Infrastruktury zapowiada gruntowną weryfikację baz danych.
Kiedy spojrzy się na suche dane zaciągnięte z Centralnej Ewidencji Pojazdów (CEP), można poczuć prawdziwą dumę – w Polsce zarejestrowanych jest niemal 27 mln pojazdów. To ogromna liczba – gdyby była prawdziwa, Polska byłaby jednym z najbardziej zmotoryzowanych państw w Europie. Owszem, pojazdów ci u nas dostatek, ale tak dobrze, jak mogłoby wynikać z liczb, nie jest.
Zarówno Ministerstwo Infrastruktury, jak i niezależne instytuty (np. Samar) szacują, że w bazach danych figuruje około 7 milionów tzw. martwych dusz, czyli pojazdów de facto wycofanych z dróg – nie mają one ubezpieczenia ani ważnego przeglądu technicznego, bardzo często wrastają w łąki, garaże lub ulice, są zdekompletowane.
I choć nie uczestniczą w ruchu drogowym, nadal figurują w bazie jako aktywne pojazdy, przez co mocno zakłamują statystyki. Resort infrastruktury planuje przeprowadzić zakrojoną na szeroką skalę kwerendę, która porówna wpisy z CEP z informacjami nt. badań technicznych i ubezpieczeń OC. Na tej podstawie nieaktywne pojazdy będą usuwane z bazy CEP. Proces ruszy w czerwcu 2024 roku i obejmie pojazdy zarejestrowane przed 14 marca 2005 roku, których status nie był aktualizowany od ponad 10 lat.
Może się zdarzyć, że proces czyszczenia dotknie także pojazdów, które czekają np. na remont lub restaurację. W takiej sytuacji właściciel będzie miał jednak możliwość ponownej rejestracji.
To nie wszystko. Na podstawie opublikowanego 11 grudnia Rozporządzenia Ministra Infrastruktury zmieniającego rozporządzenie w sprawie szczegółowych czynności organów w sprawach związanych z dopuszczeniem pojazdu do ruchu oraz wzorów dokumentów w tych sprawach, każdy pojazd zakupiony w Polsce, podlega obowiązkowej rejestracji. Oznacza to koniec procederu zmiany właściciela pojazdu z zachowaniem tzw. czarnych tablic, ponieważ każda taka zmiana będzie związana z przerejestrowaniem.
Obawiać nie muszą się natomiast właściciele pojazdów na czarnych tablicach, o ile pojazdy te zarejestrowane są na ich nazwiska, są ubezpieczone i mają aktualne badania techniczne.
Zostaw odpowiedź