Egzaminator nie może być jednocześnie kierowcą samochodu – twierdzi Ministerstwo Infrastruktury i wprowadza nowe przepisy, w myśl których osoba przeprowadzająca egzamin będzie musiała skupić się wyłącznie na ocenie jakości jazdy kierującego jednośladem.
Resort infrastruktury planuje znaczące zmiany w procedurze egzaminowania kierowców na kategorię A. Zdaniem urzędników aktualna stanowi zbyt duże niebezpieczeństwo, ponieważ egzaminator, oprócz kontrolowania samochodu w czasie jazdy za osobą egzaminowaną, musi także skupiać się na ocenie jej działań na drodze.
O pomyśle ministerstwa pisze portal brd24.pl, który przytacza także wyniki ciekawego badania z Australii – wykazało ono, że zajmowanie się w czasie jazdy innymi rzeczami niż prowadzenie pojazdu, może poważnie rozpraszać kierującego. Przykładowo – rozmowa telefoniczna, niezależnie od tego, czy kierowca korzysta z zestawu głośnomówiącego, może spowolnić reakcje kierowcy o ponad 40 proc.
Podobne wyniki dały badania badania przeprowadzone przez największą brytyjską organizację charytatywną zajmującą się bezpieczeństwem na drodze – IAM RoadSmart. Tam badano z kolei interakcję kierowcy prowadzącego pojazd z elektronicznymi systemami infotainment Apple CarPlay i Android Auto. Wnioski były pesymistyczne – kierujący zaangażowani w procesy inne niż prowadzenie pojazdu nie byli w stanie utrzymać niezmiennego dystansu, reagowali zauważalnie wolniej, wyjeżdżali ze swojego pasa ruchu. Przy prędkościach podróżnych droga hamowania zwiększała się o 4-5 długości samochodu.
Przytoczone tutaj wyniki dają wyobrażenie jak bardzo niebezpieczna może być sytuacja, w której egzaminator prowadzący samochód jadący za egzaminowanym motocyklistą, może być rozproszony koncentrowaniem się na szczegółach jazdy kierowcy jednośladu, wymyślaniem zadań egzaminacyjnych, a nawet przewidywaniem możliwych zagrożeń dla egzaminowanego i zapobieganiu im. I to właśnie to ryzyko skłoniło resort infrastruktury do wprowadzenia zmian w procedurze egzaminowania.
Pomysł ministerstwa zakłada, że egzaminator nie będzie w czasie egzaminu jednocześnie kierowcą – funkcję tę przejmie dodatkowy pracownik WORD. Wprowadzone zmiany nie podobają się jednak dyrektorom ośrodków egzaminowania. Jak twierdzi portal brd24.pl, mają oni przygotowywać pismo, w którym przekonują ministerstwo do wycofania się ze zmian. Powody tego oporu na razie nie są znane, ale nietrudno domyślić się, że chodzi o pieniądze – dodatkowa osoba biorąca udział w egzaminie to większy jego koszt poniesiony przez WORD, a co za tym idzie – mniejszy zysk dla placówki.
źródło: brd24.pl
Zostaw odpowiedź