Triumph ustanawia nowe rekordy podczas Bonneville Speed Week (Tygodnia Szybkości Bonneville). Amerykański dealer Triumpha ustanowił dwa nowe rekordy prędkości, odnotowując 162,47 mil na godzinę (261,41 km/h) na turbodoładowanym motocyklu Triumph Bonneville podczas słynnego na całym świecie Bonneville Speed Week.
Matt Capri z South Bay Triumph w Kaliforni ustanowił dwa nowe rekordy w kategorii nieoprofilowanych motocykli o pojemności 1000 cm3 zasilanych utlenionym paliwem! Wyczynu tego dokonał na swoim specjalnie przygotowanym dwucylindrowym motorze, uzyskując w dwóch przejazdach na dystansie jednego kilometra prędkość 162,472 mil na godzinę (261,417 km/h) oraz na dystansie jednej mili prędkość 161,188 mil na godzinę (259,351 km/h). Nasz demon szybkości uzyskał w pojedynczym przejeździe aż 169 mil na godzinę (271,92 km/h), lecz nie udało mu się ukończyć powrotnego przejazdu w wymaganym limicie czasowym. Aby ustanowić rekord, należy dokonać przejazdów w obu kierunkach, przy czym ostateczny wynik to uzyskana w nich średnia prędkość.
Przed rozpoczęciem Bonneville Speed Week, motocykl-rekordzista osiągnął moc 232 KM oraz moment obrotowy 153 lb/ft (207,5 Nm). Ponieważ przygotowanie maszyny ukończono zaledwie kilka dni przed imprezą, zespół podjął decyzję o umiarkowanym turbodoładowaniu na czas próby bicia rekordu. Po ustanowieniu rekordowego wyniku zespół spędzi zimę na testach i udoskonaleniach motocykla, mając na widoku pokonanie bariery 200 mil na godzinę (321,8 km/h) podczas Bonneville Speed Week w 2009 roku.
Capri, który od ponad 40 lat zajmuje się tuningiem i jazdą wyścigową na motocyklach Triumph, wziął udział w tegorocznej imprezie dla uczczenia 50. rocznicy powstania legendarnego modelu Triumpha – Bonneville, nazwanego tak od nazwy słonych nizin w stanie Utah, gdzie odbywa się coroczny festiwal szybkości. Pierwszy model Bonneville pokazano w 1958 roku na wystawie motoryzacyjnej w Earl’s Court jako model na rok 1959 i nazwano go na cześć specjalnej opływowej serii Triumphów, na których Teksańczyk Johnny Allen osiągnął ponad 200 mil na godzinę (321,8 km/h) pod koniec dekady lat pięćdziesiątych.
Razem z Caprim jeździł znany niezależny brytyjski dziennikarz Alan Cathcart, który dosiadał Triumpha w fabrycznej wersji, a teraz napisze a ich wspólnych przygodach dla magazynów na całym świecie. Powiedział: „Osiągnęliśmy nasz cel, jakim było ustanowienie nowego oficjalnego rekordu prędkości, uznanego przez ATA. Przejechałem nie doładowanym Thruxtonem z prędkością 149,50 mil na godzinę (240,5 km/h), co nie jest złym wynikiem jak na dopuszczony do ruchu ulicznego dwucylindrowy motocykl, natomiast Matt ustanowił dwa nowe rekordy w kategorii nieoprofilowanych motocykli o pojemności 1000 cm3 zasilanych utlenionym paliwem, mianowicie 162,472 mil na godzinę (261,417 km/h) na jednym kilometrze oraz 161,188 mil na godzinę (259,351 km/h) na jednej mili.”
„W ramach tego projektu wielu ludzi wykonało ogromną pracę. Matt samodzielnie zbudował i udoskonalił motocykl, zaś firma Haltech, która opracowała ECU, pracowała bez przerwy przez dwa tygodnie. Nasz główny sponsor, firma Pirelli, dostarczyła całą gamę opon, obejmującą także modele przeznaczone do wyścigów klasy superbike na mokrej nawierzchni. Było to niezwykle istotne, gdyż to bardzo dziwne uczucie, gdy jedziesz na nawierzchni przypominającej wyglądem lód i czujesz buksowanie tylnego koła przy prędkości 150 mil na godzinę (241,3 km/h). Motocykl odbył pierwszą jazdę cztery dni przed wyjazdem na słone niziny Utah, więc chociaż Matt dokonał przejazdu z prędkością ponad 169 mil na godzinę, to z pewnością maszyna jest potencjalnie zdolna do przekroczenia bariery 200 mil na godzinę. To postawi przede mną nowy cel, gdy wsiądę na ten motor w przyszłym roku i spróbuję dołączyć do klubu 200-milowców!”