Nigdy nie byłem fanem rodziny VRSC Harleya-Davidsona. Zaprezentowany w 2002 roku V-Rod zachwycił wielu nowatorskim podejściem i awangardową linią. Wielu myślało, że w „skamielinie z Milwaukee” coś drgnęło, że ten model wytyczy zupełnie nową, ultranowoczesną drogę dla tej nobliwej marki. Ale tak się nie stało. Po 16 latach Harley kończy produkcję tej rodziny. I bardzo dobrze.