Redakcja
To były czasy! Motocykle, które na co dzień dowoziły ludzi do pracy, a w weekendy wiozły na łono natury, po rajdowych przeróbkach polegających na (w dużym uproszczeniu) zamontowaniu zawieszenia o większym skoku, zwiększenia mocy silnika, zmiany przełożeń i podwyższenia błotników oraz wydechu – trafiały do sportów offroadowych.