Redakcja
Kawasaki Ninja z załącznika przekroczyło, wg licznika 392 km/h. Bez względu na rozsądek, brak instynktu samozachowawczego i głupoty prędkość wydaje się to pierwszą kosmiczną, jak na warunki drogowe. Jak widać anioł stróż (nie mylić z gospodarzem, Stanisławem Aniołem z Alternatywy 4) bez problemu osiąga tą prędkość. A Wy, ile jechaliście najszybciej i jakim motocyklem?