Jakub Olkowski
Konstruktorzy silników motocyklowych już dawno zauważyli, że pod względem relacji masy do osiągów i gabarytów najbardziej korzystną konfiguracją jednostki napędowej są maksymalnie cztery cylindry. Owszem, kilka marek ma w swojej ofercie sześciocylindrowce (rzędowe i boksery). Dlaczego zatem niektórzy właściciele decydują się na budowę ośmio- lub dwunastocylindrowów na bazie seryjnych jednostek napędowych? By olśniewać i imponować innym użytkownikom, by być jedynym posiadaczem takiego silnika, wreszcie by sprawdzić własne możliwości. W końcu w branży motocyklowej bycie indywidualistą jest wpisane w DNA tej pasji. Zobaczcie kilka projektów motocykli z takimi silnikami. Podobają Wam się?