Pamiętacie zażartą walkę sportów toczącą się przez co najmniej dekadę? Po latach wykańczającej walki i zmiany generacji co dwa lata, oblężenie przeniosło się do segmentu adventure, dając żywot wielu dopracowanym konstrukcjom dla miłośników długodystansowej turystyki w każdym terenie. Przełom sezonów 2013/2014 stał pod znakiem premier mocarnych naked-bike`ów, czyli sprzętów, wydawać by się mogło, mało racjonalnych jeżeli chodzi o dzisiejsze wciąż kryzysowe lub w zależności od nastrojów post kryzysowe podejście do budowy motocykli.