Wyobraźcie sobie połączenie rakietowego przyspieszenia najmocniejszej maszyny super naked z komfortem motocykla turystycznego i już wiecie, jaki jest przepis pomarańczowych na udaną podróż. Sercem motocykla jest silnik o pojemności 1301 cm3, który dysponuje mocą 172 koni mechanicznych. Moment obrotowy to zawrotne 114 Nm dostępne już przy 3250 obr./min.
Za zatrzymanie tego potwora odpowiadają hamulce Brembo z systemem Bosch 9ME Combined ABS, który posiada funkcję wspomagania w zakrętach i tryb supermoto, a w razie potrzeby można system całkowicie wyłączyć. W trybie supermoto wspomaganie działa tylko z przodu.
Zawieszenie motocykla to przede wszystkim półaktywne amortyzatory WP Suspension. Posiada ono trzy tryby pracy – Comfort, Street i Sport. Zawieszenie na bieżąco monitoruje stan i rodzaj nawierzchni dostosowując do niej swoją pracę. Z tyłu zastosowano jednostronny wahacz. Tylny stelaż został przystosowany do wygodnego podróżowania z pasażerem i oczywiście do montażu kufrów.
Oprócz wspomnianego wcześniej systemu ABS motocykl posiada również kontrolę trakcji, system monitorowania ciśnienia w oponach, system zapobiegający sturlaniu się motocykla podczas zatrzymania i ruszania na wzniesieniu, a także automatycznie wyłączające się kierunkowskazy. Skrzynia biegów jest standardowo wyposażona w quickshifter. Jeżeli zamierzacie wyskoczyć tym potworem na autostradę, to z pewnością pomoże Wam tempomat.
KTM chwali się, że 1290 Super Duke GT jest najlżejszy w swojej klasie – masa motocykla to 228 kilogramów z płynami i paliwem. Fani turystyki z pazurem właśnie otrzymali produkt na miarę swoich potrzeb.