Młody mieszkaniec Stargardu naprawdę kocha swoją pracę. Kocha ją do tego stopnia, że nie spóźni się ani minuty – choćby miało go to kosztować 500 zł i 10 punktów karnych.
Patrolujący trasę między Stargardem a Szczecinem radiowóz, wyposażony w wideorejestrator, zmierzył prędkość, z jaką poruszał się jadący motocyklem 24-latek. Na odcinku, gdzie dozwolona prędkość wynosi 100 km/h, jednoślad jechał 231 km/h. Po zatrzymaniu pirat drogowy powiedział policjantom, że zna przepisy ruchu drogowego, ale spieszy się do pracy. Funkcjonariusze wyjaśnienie przyjęli i nagrodzili poczucie humoru i sumienność pracownika 10 punktami karnymi i mandatem w wysokości 500 zł.
Aż się ciśnie w myśl starego dowcipu: stary, kiedy następny razem najdzie Cię ochota do pracy, usiądź i poczekaj aż Ci przejdzie.