Mężczyzna po zderzeniu z autem nie dawał oznak życia, oddział ratunkowy „Cheshire Fire and Rescue Service”, który przyjechał na miejsce zdarzenia, zastał sytuację naprawdę beznadziejną. John nie reagował na resuscytację, a jego serce przestało bić. Miał rozległe obrażenia wewnętrzne.
Przybyły na miejsce lekarz, dr Mark Forrest, podjął zaskakującą i bardzo odważną decyzję o „otwarciu” pacjenta. Zrobił to na drodze, w miejscu wypadku. Lekarz rozciął klatkę piersiową mężczyzny tak, że miał bezpośredni dostęp do płuc i serca. Rozpoczął się kilkuminutowy, bezpośredni masaż serca, który przywrócił jego akcję. Po udanym masażu serce Johna znów biło mocno i miarowo.
Takie operacje przeprowadza się niezwykle rzadko, a są ostatnią deską ratunku w walce o życie poszkodowanego. Dobrze jednak wiedzieć, że są lekarze, którzy nie boją się podjąć tak odważnej decyzji i mają wiedzę, jak to zrobić.
Wdzięczny John O’Brien, po wyjściu ze szpitala, podziękował swojemu wybawcy za ratunek.