Motus pokazał w pełnej krasie swój premierowy motocykl sportowo-turystyczny.
Dopiero co twórcy motocykla zaprezentowali go po raz pierwszy, a już możemy oglądać skończony egzemplarz na studyjnych zdjęciach. Stworzony we współpracy z firmą Pratt & Miller Engineering, Motus będzie pokazywany w Stanach Zjednoczonych podczas 'objazdowych’ eventów, a my możemy na razie obejrzeć jego sesję zdjęciową oraz historię powstania na filmie poniżej.
Przypomnijmy: ważąca 226 kg maszyna wyposażona została w mocowany poprzecznie do osi motocykla silnik V4 z Chevroleta Corvette GT1 o pojemności 1650 ccm, z rozrządem OHV i momentem obrotowym rzędu 165 Nm. Jednostka ta wyposażona jest w bezpośredni wtrysk paliwa i generuje moc maksymalną 160 KM przy 7800 obr./min oraz maksymalny moment obrotowy 162 Nm przy 4500 obr./min.
Dyrektor generalny Motusa, Lee Conn: 'Jesteśmy dumni, że możemy pokazać światu MST. Włożyliśmy nasze serca i dusze w te motocykle i mamy nadzieję, że ukażą się one w ich jakości i charakterze. Jazda maszynami MST jest porywająca – to bardzo mocne doświadczenie, nieporównywalne z innymi motocyklami, na których kiedykolwiek jeździłem. Moc w każdym zakresie obrotów jest użyteczna, motocykl świetnie reaguje na odkręcenie manetki, a dźwięk KMV4 wciąż sprawia, że mam gęsią skórkę, za każdym razem gdy jest uruchamiany’.
Mimo że dobry fotograf nawet z brzydala zrobi piękność, na zdjęciach widać, że Motus może budzić kontrowersje. Znajdą się tacy, którzy go pokochają, innym nie spodoba się nigdy. Biorąc pod uwagę projekty Eric Buell Racing, który wspiera Motusa, wygląda na to, że w amerykańskim motocyklizmie zaczyna się wreszcie coś dziać.