Dominik Kurek rozpocznie rok szkolny już jako szczęśliwy posiadacz pionizatora. Wszystko dzięki motocyklistom z całej Polski!
Kiedy pisałam o Dominiku Kurku w czerwcu br. i kiedy zbieraliśmy dla niego pieniądze podczas rajdu Caban 2010, mało kto na serio wierzył, że uda się uzbierać brakującą kwotę tak, by niepełnosprawny Dominik otrzymał pionizator jak najszybciej. Nie ukrywałam jednak swojego cichego marzenia, że nasz podopieczny rok szkolny 2010/2011 rozpocznie już w pionizatorze, który wspomoże jego rehabilitację i rozszerzy możliwości poruszania się.
Gdy ruszyliśmy z aukcją charytatywną, nie było wiadomo, czy uda się uzbierać choć część brakującej wówczas do zakupu kwoty. Z każdym dniem jednak okazywało się, że zainteresowanie wystawionymi, dzięki uprzejmości Pawła i Edyty Szymańskich, przedmiotami rosło i, mimo niesprzyjającego sezonu urlopowego, udało się wylicytować przedmioty za łączną sumę 526,50 zł. To nie pokrywało całości brakującej kwoty, ale wśród zainteresowanych aukcją znalazły się osoby, które nie tylko wylicytowały przedmiot, ale także wpłaciły dodatkowe pieniądze na konto sklepu medycznego Ivoren, który zajmie się sprowadzeniem pionizatora dla Dominika. Trudno w to jeszcze uwierzyć, ale zebraliśmy całą brakującą kwotę! Jutro Kasia, mama Dominika Kurka, zamówi pionizator, na który chłopiec będzie musiał poczekać około miesiąca. Tyle trwa bowiem złożenie i dokładne dostosowanie urządzenia do wzrostu i wagi pacjenta.
Z niewielkiego miasta na południu Polski wyjechała na motocyklu pozytywna energia, która przetoczyła się przez całą Polskę, wracając do punktu wyjścia, żeby uszczęśliwić małego chłopca. Tak tylko można to w skrócie opisać. Dzięki motocyklistom z Chrzanowa i z całej Polski, Pawłowi i Edycie Szymańskim oraz wielu ludziom dobrej woli w połowie września Dominik Kurek otrzyma pionizator, który pomoże mu aktywnie rehabilitować się, a dzięki temu pełniej i sprawniej uczestniczyć w życiu codziennym i zajęciach rewalidacyjnych.
Nieformalna Grupa KCH Motocykle pragnie podziękować wszystkim tym, którzy przyczynili się do tego sukcesu i którym nie był obojętny los niepełnosprawnego chłopca z niewielkiej miejscowości – ogromne dzięki także dla portalu MOTOGEN.PL. Bez Was wszystkich byłoby dużo trudniej! Pokazaliśmy, że motocykliści nie tylko jednoczą się w potrzebie, ale potrafią zjednoczyć również innych.