Fotoradary – poprawa bezpieczeństwa po polsku - Motogen.pl

Nie ma co łudzić się w kwestii bezpieczeństwa – w naszym kraju zamiast wydawać pieniądze na poprawę nawierzchni drogowych, kupuje się kolejne fotoradary.

Jeszcze przed Euro 2012 w Polsce pojawi się ponad 300 nowych fotoradarów. Zakupione zostaną one za kwotę 50 milionów euro, z czego 85% może pokryć Unia Europejska. Po zmianie ustawy o fotoradarach w Polsce zostało 70 działających skrzynek i 800 masztów do obsadzenia. Nowe fotoradary pojawią się więc w szczególnie niebezpiecznych punktach. Do Polski ma trafić w sumie ponad 300 urządzeń, z czego wstępnie wiadomo, że 36 stanie w województwie wielkopolskim, 34 w warmińsko-mazurskim, pomorskim i kujawsko-pomorskim, po 33 otrzymają województwa śląskie i opolskie, 32 staną w Małopolsce i w województwie świętokrzyskim, 31 pojawi się w zachodniopomorskim i lubuskim, 26 w mazowieckim, podlaskim i części warmińsko-mazurskiego. Z kolei 23 fotoradary otrzymają województwa łódzkie i północna część mazowieckiego, 20 dolnośląskie i podkarpackie, a 19 województwo lubelskie. Część z nich stanie na nowych masztach, część na tych, które ma obecnie do dyspozycji  Inspektorat Transportu Drogowego.

Co z tego, że fotoradar spełnia swoją rolę tylko tam, gdzie stoi, a kierowcy gwałtownie hamujący na jego widok są jeszcze większym zagrożeniem, niż ci jadący płynnie? Jak zwykle, kiedy ktoś zaczyna dbać o nasze bezpieczeństwo, możemy spodziewać się, że zrobi to zupełnie inaczej, niż nakazywałaby logika. Nie od dziś wiadomo jednak, że od wymienionego powyżej ważniejsze są kwoty mandatów ściągane od gości z zagranicy, którzy przyjadą do Polski obejrzeć rozgrywki sportowe Euro 2012.