Dla wielu Filipińczyków motocykl to środek komunikacji, narzędzie pracy bądź wręcz członek rodziny. Rząd Filipin zwrócił ostatnio uwagę, że bardzo często służą także do popełnienia przestępstw.
Duża mobilność motocykla czy skutera predestynują go do popełnienia przestępstwa szczególnie w zatłoczonych miejscach, skąd ucieczka samochodem byłaby mocno problematyczna. Rozboje, strzelaniny coraz częściej odbywają się w wyniku działania przestępców na jednośladach. Dlatego rząd Filipin chce zakazać jazdy z pasażerem.
Na taki pomysł wpadł doradca prawny prezydenta, Rodrigo Duterte. Mimo absurdu tego pomysłu prezydent wielokrotnie udowodnił swoją bezkompromisowość zatem wcale nie wykluczone, że wkrótce taka sytuacja może mieć miejsce. W Pakistanie podobny pomysł, który próbowano wprowadzić po zabójstwie Muhammada Adil Khana rektora pakistańskiego seminarium, upadł. Z zakazu mieli być wyłączeni pracownicy służb oraz kobiety i dzieci poniżej 12 roku życia.
A może by tak wprowadzić zakazy jazdy z pasażerem, w końcu też bywają narzędziem do napadu czy rozboju…
(zdjęcie poglądowe)
Zostaw odpowiedź