Sportowo-turystyczne modele Ducati – ST2, ST3 i ST4, mimo nie najlepszej opinii o niezawodności, cieszyły się ogromnym zainteresowaniem. Wygląda na to, że Ducati chciałoby ponownie zainteresować klientów tym segmentem – podstawą będzie model Supersport.
Supersport to bardzo udany model, choć życie ma trudne, bo skazany jest na trwanie w cieniu Panigale. Sytuacji nie ratuje też design, który mniej obeznanym ze stylistyką motocyklową od razu kojarzy się ze sportowym modelem. Nie pomaga również nazwa Supersport, która kieruje myśli w stronę toru wyścigowego, choć ten sprzęt to w zasadzie sportowy turystyk.
Nazwa pochodzi oczywiście od Mistrzostw Świata Supersport, w których na motocyklu tym startuje Nicolo Bulega, jednak trudno oprzeć się wrażeniu, że prawdziwym światem tego modelu nie jest tor, a długie trasy, pokonywane w dynamicznym stylu.
Producent też niespecjalnie potrafi określić grupę docelową Supersporta – niby opisuje go jako „przepustkę do świata sportu”, kiedy indziej pojawia się jako szosowy motocykl sportowy, by znów powrócić jako sportowy turystyk. Ta ostatnia kategoria przychodzi jednak Ducati z trudem, bo model ten nie występuje w specyfikacji turystycznej.
A szkoda, bo Ducati już wiele razy udowadniało, że potrafi konstruować świetne motocykle turystyczne – żeby wspomnieć całą serię ST: 2,3 i 4. Dlaczego zatem nie pomyślano o okufrowaniu Supersporta? Trudno powiedzieć, wydaje się jednak, że w Borgo Panigale ktoś zrozumiał swój błąd i wziął się za jego naprawianie.
Włoski magazyn Motociclismo twierdzi, że dotarł do dokumentów Kalifornijskiej Rady ds. Zasobów Powietrznych (CARB), gdzie znalazły się dwa wnioski o homologację dla modeli Ducati Supersport 950 T i Ducati Supersport 950 ST. Skróty rozszyfrować bardzo łatwo – T to Turismo, a ST – Sport Turismo.
Ani pojemność silnika (955 cm3) ani moc (110 KM) nie ulegną zmianie, czyli różnice między wersjami tkwić będą tylko w wyposażeniu i, ewentualnie, specyfikacji technicznej. Na przykład wersja ST otrzyma clip-ony i zawieszenie Ohlins, a T – tradycyjną kierownicę i zwykły zawias. Na razie możemy polegać tylko na spekulacjach, bo żadne inne dane, poza tymi zawartymi we wnioskach złożonych do CARB nie są znane, jednak zważywszy na niewielką ilość potrzebnych zmian, może okazać się, że motocykle pojawią się dość szybko.
Zostaw odpowiedź